Choć nierzadko bywa lekceważona czy mylnie utożsamiana z niegroźnym zaparciem, niedrożność jelit może mieć naprawdę poważne konsekwencje. O tym, iż nie jest to zaparcie, pacjent dowiaduje się już, kiedy pojawiają się objawy inne niż kłopoty z wypróżnieniem. Bagatelizowanie początkowych objawów to duży błąd, gdyż niedrożność jelit może być związana z wieloma niebezpiecznymi schorzeniami, zaś sama nieraz skutkuje śmiercią pacjenta. Jak tego się ustrzec? Po czym zdiagnozować niedrożność jelit? Jak przebiega kuracja tego schorzenia?
Niedrożność jelit – jak zdiagnozować?
Najważniejszym objawem niedrożności jelit okazują się problemy z oddaniem stolca. Niemal zawsze towarzyszą im bóle brzucha, które z czasem narastają. Pacjent z tą chorobą zwykle wymiotuje – najpierw treścią początkowego odcinka systemu trawiennego, potem jelita grubego o wyczuwalnym zapachu kału. W ostatnim stadium niedrożności jelit chory ma także wzdęty brzuch. Nie wolno bagatelizować wspomnianych objawów – mogą być wszak skutkiem niedawnych zabiegów, zapętlenia jelita czy nawet nowotworu.
Niedrożność jelit – leczenie
Pacjentowi z niedrożnością jelit kategorycznie nie wolno dawać leków na zaparcie – takie działanie tylko zdestabilizuje sytuację. Nie należy też stosować ciepłych kompresów. Jeżeli zaobserwujemy podobną dolegliwość, powinniśmy jak najszybciej poprosić o pomoc lekarza, bo jedyną techniką jej kuracji jest zabieg chirurgiczny. Do pojawienia się lekarza możemy zaś zastosować mokry okład, który nieco zminimalizuje ból.